Twoje prawa konsumenta w restauracji.

Reklamacja w restauracji? Czy zdarzyło Ci się być niezadowolonym z wizyty w restauracji? Danie zostało pomylone? Rachunek był większy niż powinien? Dodatkowa płatność za nakrycie czy przystawkę? Dzisiaj przedstawię Ci prawa konsumenta, które powinien znać każdy!


Coraz bardziej popularne jest jedzenie na mieście, nie tylko od święta i nie tylko w większych miastach. Warto tak samo, jak podczas zakupów znać swoje prawa, by nie zostać wykorzystanym przez nieuczciwe praktyki miejsc, którym zależy na jednorazowym kliencie. Szanuję pracę innych, ale tez swoją i lubię wiedzieć, ile zapłacę za rachunek. Kiedy coś zamawiam, oczekuję jakości i szczerości od danego miejsca. Wielokrotnie zdarzyło mi się, że czułam się poszkodowana i wychodziłam z niesmakiem z danego miejsca, niekonicznie ze względu na zły smak dania a ze względu na złe potraktowanie. Z czasem zaczęłam się po prostu odzywać i pytać przed lub zgłaszać sprzeciw.



 

W jakich sytuacjach możesz odmówić zapłaty za danie? Jak zachować się w sytuacji, kiedy coś się nie zgadza?

Informacja o potrawie musi znajdować się w menu

Warto wiedzieć, że w momencie zamawiania dania zawierasz z restauracją ustną umowę. Wszystko, co najważniejsze powinno być w menu lub zostać przekazane przed przyjęciem zamówienia. Ty zamawiając, masz świadomość, za co musisz zapłacić a restauracja, że powinna wywiązać się z tego, co zamówiłaś. Niedopuszczalne są przypadki, że w daniu jest coś, co jedzeniem nie jest czy, że w zupie wegetariańskiej jest mięso! O takich oczywistych przypadkach mówić nie będę, chociaż zdążyły mi się. Podam Ci kilka innych przykładów, które nie są oczywiste, ale warto je znać.

Jako Klient musisz wiedzieć za co płacisz

Doliczanie opłaty serwisowej od „grupy” i nieinformowanie o tym wcześniej? O ile jest to grupa np. 10 osób to jeszcze jestem w stanie rozumieć, ale 5 lub 3??? TAK niestety miałam taką sytuację w jednej z warszawskich restauracji całkiem niedawno. W menu nie było żadnej informacji o tym, kelnerka również o tym nie powiedziała. Byliśmy w 5 na lunch, do rachunku doliczono 10% opłaty serwisowej!? WHAT?! Jasno i stanowczo powiedziałam, że powinnam zostać o tym poinformowana wcześniej. Nie zapłaciłam i nie zostawiłam napiwku. Przyznam, że o ile w Polsce to rzadki proceder, o tyle za granicą bardzo częsty. Wynika to czasem z kultury danego kraju np. Włoch czy Hiszpanii, zawsze możesz zapytać, jaki jest koszt albo odmówić pozostawienia kiedy kelner je zostawia.

Podawanie tzw. starterów przed daniem głównym niby za free a doliczanie ich do rachunku. Wszystko, co restauracja stawia na stoliku, a nie zostało przez Ciebie zamówione, nie powinno być uwzględnione w rachunku. Często zdarza się, że dostajemy starter np. kiedy oczekiwanie na danie będzie, dłuższe niż powinno lub z okazji jakiegoś święta lub na koniec niektóre miejsca mają w zwyczaju częstować np. nalewką lub cukierkiem. To miły gest, który może zostać wynagrodzony napiwkiem, ale nie obowiązek. Pamiętaj o tym.

Masz prawo złożyć reklamację

Wiedz, że zawsze w sytuacji, kiedy nie wiesz, czy coś jest płatne lub czegoś nie rozumiesz, możesz zapytać i poprosić o wyjaśnienie. Jeśli jako gość zgłaszasz reklamację i wskazujesz na konkretne fakty, a obsługa nic sobie z takiego zgłoszenia nie robi, wówczas należy sporządzić reklamację na piśmie i przesłać ją do właściciela restauracji. Wszelkie uchybienia możesz zgłosić do odpowiedniego dla województwa Inspektoratu Inspekcji Handlowej.

Muszę jednak przyznać, że do tej pory nie spotkałam się z sytuacją, w której obsługa odmówiłaby przyjęcia moich uwag – być może dlatego, że jestem nad wyraz przekonująca w argumentacji. W każdym razie nigdy nie zdarzyło mi się odwoływać do składania reklamacji na piśmie, a już tym bardziej do kierowania sprawy pod rozstrzygnięcie sądu.

Najczęściej w takiej sytuacji działa informacja o wystawieniu negatywnej opinii, zachęcam Cię do tego, by wystawiać ją zawsze zarówno w przypadku pozytywnych wrażeń, jak i negatywnych, by ostrzec innych przed sytuacją.

Co z zostawianiem napiwków?

To Twoja dobra wola, przynajmniej w Polsce, umownie zostawia się u nas ok. 10%. Sama czasem zostawiam a czasem nie. Wiele zależy od obsługi, klimatu miejsca i oczywiście smaku samej potrawy. Zachęcam Cię za to zawsze do wystawiania opinii profilu danego miejsca. Są to po pierwsze cenne informacje dla innych gości oraz wyrażenie wdzięczności dla właścicieli i pracowników lub znak, że coś jest nie tak. Chociaż nie zachęcam do tego, aby takie sprawy jak negatywne opinie załatwiać na Facebooku, lepiej zrobić to na żywo, chyba że zgłoszenie uchybień nic nie daje.

Wierzę, że mój wpis pomoże Ci rozwiązać niemiłe sytuacje w restauracji, których nie życzę nikomu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *