Zero Waste – o co chodzi i czy to ma sens?

Ostatnio sporo słyszę, czytam i oglądam na temat #zerowaste temat od dawna jest na TOPie ale nigdy nie zagłębiałam się w niego na tyle intensywnie, by podjąć decyzję o zmianie. Przyszedł taki dzień, że zainteresowało mnie to bardziej. Dlatego dzisiaj kilka słów o tym.

Od zawsze w moim domu dbało się o segregowanie śmieci, zużywanie tego, co się da kilkakrotnie czy myślenie o tym, by zużywać mniej światła, prądu itp. Dlatego pewne sprawy nie są dla mnie zdziwieniem, nad niektórymi zastanawiam się jak to możliwe, że niektórzy o tym nie wiedzą? Mam wrażenie, że nadużywa się zwrotu #zerowaste w przypadkach, które jak dla mnie są normalnymi odruchami. Zacznijmy więc od początku, czym jest zero waste?



 

W dosłownym tłumaczeniu „brak śmieci” lub „brak marnowania”, to styl życia, zgodnie z którym człowiek stara się generować jak najmniej odpadów, a tym samym nie zanieczyszczać środowiska. Chodzenie z własną materiałową torbą i odmawianie plastikowej jednorazowej siateczki stało się symbolem stylu zero waste.

Ok, no to wiemy już w teorii a teraz pytanie, po co właściwie to robić? Skąd to się w ogóle wzięło?

Zero waste- skąd się wzięło?

Rozwój przemysłu drastycznie wpłynął na środowisko. W tym samym czasie zaczęło powstawać bardzo dużo odpadów, przez co zaczęto zastanawiać się co z nimi robić? Z czasem zauważono skutki zanieczyszczeń dla naszej planety. W odpowiedzi na to zjawisko powstał ekologizm. Pierwsza publikacja dotycząca #zerowaste powstała w latach 80. Chodzi tutaj o The Zero Waste Solution: Untrashing the Planet One Community at a Time autorstwa Paula Connetta. Zawarł on w swojej książce zalecenia dla rządzących dotyczące ograniczenia produkcji plastiku oraz recyclingu.

Ruch #zerowaste zyskał popularność dzięki internetowi. Działacze społeczni zaczęli docierać do ludzi poprzez social media. W dzisiejszych czasach istnieje wiele kont na Instagramie czy Facebooku o tematyce ekologii, recyclingu oraz zerowaste.

Od kilku miesięcy śledzę namiętnie pewne konto na instagramie, które uważam, że warto abyś poznała jest to @nanowosmieci @ekopaulinagorska @crush_on_tresh czy @pokoleniezerowaste a także @ubraniadooddania

Dlaczego zero waste warto wdrożyć w swoje życie?

Jedną z zasad #zerowaste jest recycling. W myśl tej zasady należy segregować odpady i poddawać je procesowi recyclingu. W niektórych krajach jest to wciąż spory problem. Pamiętam, kiedy poruszałam ten temat będąc na Malcie, z jedną z mieszkanek, która mówiła mi, że na wyspie sporym problemem jest fakt niesegregowania śmieci. Po prostu wystawia się je z domu na ulicę, śmieci czekają na odbiór, tracąc tym samym zainteresowanie właściciela. Mieszkańcy tłumaczą się małymi mieszkaniami i brakiem możliwości segregacji. Nie interesują się co dzieje się z tymi odpadami. Niestety, aby mieć, globalny wpływ na środowisko musimy najpierw zacząć od zmian w swoim lokalnym środowisku, bez tego nic nie osiągniemy.

Zero waste to oszczędność pieniędzy! Zakup wielorazowych worków czy dozownika do mydła tylko na pierwszy rzut oka wydaje się dużym wydatkiem. Po czasie zaczniesz zauważać, że ta inwestycja szybko się zwraca. Nie będziesz musiała przez wiele miesięcy, a nawet lat wydawać pieniędzy na dodatkowe sztuki. Może Ci się wydawać, że plastikowe torebki w sklepie to koszt zaledwie kilkudziesięciu groszy, ale w perspektywie roku robi się z tego kwota, która przewyższa koszt wielorazowych worków czy toreb na zakupy.

Korzystasz z wielorazowych toreb? Nosisz własny pojemnik na jedzenie na wynos czy wodę? Zakręcasz kran, odłączasz sprzet od ładowania? Kupujesz w drugim obiegu nie tylko ubrania, ale i meble, dodatki do domu? 

Może udało Ci się w ostatnim czasie wprowadzić inne zmiany zgodnie z duchem #zerowaste?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *