Uwielbiam ten czas na wiosnę kiedy wszystko budzi się do życia i wychodząc na spacer, można zbierać tyle dobra dla zdrowia! Dzisiaj przepis na syrop z mniszka lekarskiego, który stosujemy w domu w okresie przeziębień.
Jedni nazywają go syropem z mlecza, inni syrop z maja czy syrop z mniszka. Jak się okazuje nazwa może być myląca bo zbieramy mniszka lekarskiego, a nie mlecz! Ten drugi może być niebezpieczny. Jak je odróżnić? Mlecz ma zielone liście pokryte jakby włoskami, a mniszek na kwiaty na dłuższym badylu. W dodatku mlecz kwitnie dopiero w czerwcu, więc jeśli zbieramy kwiaty w kwietniu/maju nie powinniśmy na niego trafić.
W tym roku wybrałam się z mamą na zbieranie kwiatów do syropu, mimo że łatwo nie było znaleźć dużą ilość kwiatów oddaloną od ulicy, to udało się i nazbierałyśmy cały kosz!
Syrop z mniszka lekarskiego – składniki
ok. 300-500 świeżych kwiatów mniszka lekarskiego, ok tylko kto będzie je liczył? Najlepiej przyjść ilość wagową około 0,5 kg kwiatów lub ilościową w litrowym słoiki mieści się około 300 szt, lekko ubitych kwiatów
1 – 1,5 l wody tak, aby przykryło kwiaty w garnku
1 kg cukru (niestety nie ma tu zdrowszego zamiennika, z ksylitolem nie przejdzie
sok z 1-2 cytryn
Dodatki opcjonalne: 2 gałązki świeżego tymianku dzięki dodatkowi tymianku syrop będzie miał lepsze właściwości wykrztuśne i dezynfekujące drogi oddechowe
Syrop z mniszka lekarskiego -przygotowanie
Przygotowanie syropu z mniszka jest dosyć proste. Po zebraniu kwiatów, warto odstawić je najlepiej na dworze lub balkonie, na około 2-3 h. My robimy to zawsze na stole na tarasie, aby wszystkie robaczki zadomowione w kwiatach mogły uciec. Po tym zalewam kwiaty wodą, jeśli robię z tymiankiem do dodaję go również i gotuję przez ok. 30 minut, odstawiam na 24h do ciemnego i zimnego miejsca (można nawet do lodówki), żeby napar „nabrał mocy”. Po tym czasie gotuję całość ponownie. Później studzę i odcedzam przez bawełnianą szmatkę. Do odcedzonego naparu dodaję cukier i cytrynę. Kolejny etap do gotowanie i mieszanie, tutaj nbardzo pomaga urządzenie typu lidlomix czy thermomix. Bo ustawiam je na temperaturę gotowania między 80 a 100 stopni na 2 bieg i ustawiam czas 1-2h. Jeśli nie masz takiego urządzenia, to gotuj często mieszając, aż do uzyskania konsystencji dość gęstego, ale lejącego naparu. Po 1-2 h konsystencja będzie półpłynna, ja taką robię, ale kolejnych po 2-4 h konsystencja będzie gęstsza, tylko trzeba uważać, żeby nie przesadzić, bo twardy syrop jest do wyrzucenia.
I to juz KONIEC! Gorący syrop przelej do słoików i zakręć. Przechowuj w chłodnym i ciemnym miejscu, a po otwarciu w lodówce.
Syrop z mniszka lekarskiego – zastosowanie
U nas w domu, jak wspomniałam używamy w okresie przeziębień jako syrop 1 łyżeczkę czy pół kieliszka po 1-2 razy dziennie, ale wiem, że wiele osób używa go jako zamiennika miodu, czyli słodzika do herbnaty/kawy. Sprawdzi się też jako syrop do deserów typu naleśników, gofrów, ciastek.
Czy wiesz, że młode liści mniszka lekarskiego można jeść? Dodaj je do sałatki, a zobaczysz, jakie są smaczne i zdrowe! Smakują trochę jak rukola.
Jestem Patrycja, piszę bo lubię. Ten blog powstał w 2012 roku. Od zawsze miałam pragnienie dzielenia się wiedzą, pomocą, przeżyciami, tym co piękne. Kilka rzeczy w życiu mi wyszło, więc może moje relacje, porady, przemyślenia dadzą komuś motywację, by odkryć lub docenić coś w codziennym życiu. Ten blog to swego rodzaju pamiętnik. Lubię tu wracać, mam nadzieję, że Ty też będziesz.
Marzyłam by być na swoim i pracować zdalnie – zrobiłam to! Na co dzień prowadzę swoją firmę ambitnamarka.pl, pielę ogródek, głaszczę moje zwierzaki (i czasem męża!) oraz opalam się na słoneczku w różnych strefach klimatycznych.
Poczytaj moje bezpłatne przewodniki: Zanzibar/Malta/Teneryfa/Tajlandia/Turcja
Dziękuję, że tu jesteś.