Kiedy tylko zakupiliśmy działkę, wiedziałam, że będę sadzić na niej warzywa, owoce, kwiaty. Mimo, że przez wiele lat, nienawidziłam czynności pielęgnacji ogródka w swoim rodzinnym domu, teraz czuję, że tego potrzebuję!
Zakup działki to były skryte spełnienie marzeń, to jedna z lepszych decyzji życiowych. W naszym życiu wiele zmieniło się (na plus!), odkąd mieszkamy na swojej działce. Mimo, że początki były dosyć trudne, pod kątem formalnym, a pierwsze miesiące spania domku letniskowym, dały nam w kość. Kocham to miejsce!
Dzisiaj pokażę Wam film, nagrany rok temu, podczas montażu szklarni poliwęglanowej! Pamiętam tę ekscytację podczas jej stawiania i oczekiwanie na pierwsze plony, a także pielęgnowanie wyrośniętych roślin!
Film fajny, szklarnia, wyglądowo też, ale czy kupiłabym ją ponownie i przede wszystkim czy polecam takie rozwiązanie? NIE! Ten film chcę mieć tutaj na pamiątkę, a przy okazji, stanowczo odradzam tego zakupu, tym bardziej jeśli zastanawiasz się czy szklarnia czy tunel. Pamiętam jak rok temu, sama stałam przed tym wyborem. Postawiłam na szklarnię bo ładniej wygląda i wydawało mi się, że porównując cene – tunel ok. 500 zł, szklarnia 1200 zł, to będzie ona solidniejsza. Niestety jej konstrukcja okazała się bardzo wątpliwa, kupiłam ją w sklepie Lectus24 za 1399 zł, teraz są droższe, ale lepsze oferty widzę na allegro pod tym linkiem.
Dlaczego NIE polecam szklarni z poliwęglanu? Minusy szklarni z poliwęglanu:
- pracochłonna w montażu, raczej potrzebne dwie osoby do złożenia;
- bardzo słaba jakościowo, zarówno rurki (bardzo cienkie wyginają się), jak i ścianki, przez co po pierwszej burzy ścianki połamały się;
- potrzebne są dodatkowe elementy do wykonania fundamentu;
- poliwęglan brudzi się, trudno go domyć oraz żółknie;
Plusy szklarni z poliwęglanu:
- ładnie wygląda;
- można zdemontować jej ścianki i zrobić dodatkowe wywietrzniki;
- widać przez nią rośliny, wpada do nich dużo światła;
Swoją szklarnię sprzedaliśmy w marcu na olx za 600 zł. W tym roku stawiamy na mini tunele, które zrobimy sami oraz na drewniane skrzynie, umieszczone w różnych miejscach na działce, dzięki temu zaoszczędzimy trochę miejsca bo umieścimy skrzynie w rogach działki (a szklarnia była wielkim klockiem na środku działki), a także rozdzielimy różne rodzaje warzyw w zależności od ich potrzeb słoneczno-glebowych. Efekty wkrótce na blogu!
Jestem Patrycja, piszę bo lubię. Ten blog powstał w 2012 roku. Od zawsze miałam pragnienie dzielenia się wiedzą, pomocą, przeżyciami, tym co piękne. Kilka rzeczy w życiu mi wyszło, więc może moje relacje, porady, przemyślenia dadzą komuś motywację, by odkryć lub docenić coś w codziennym życiu. Ten blog to swego rodzaju pamiętnik. Lubię tu wracać, mam nadzieję, że Ty też będziesz.
Marzyłam by być na swoim i pracować zdalnie – zrobiłam to! Na co dzień prowadzę swoją firmę ambitnamarka.pl, pielę ogródek, głaszczę moje zwierzaki (i czasem męża!) oraz opalam się na słoneczku w różnych strefach klimatycznych.
Poczytaj moje bezpłatne przewodniki: Zanzibar/Malta/Teneryfa/Tajlandia/Turcja
Dziękuję, że tu jesteś.