Zimowe stylówki mają to do siebie, że są nudne. Przecież nikt nie ma tyle płaszczy czy kurtek aby codziennie nosić inne, powtarzalność garderoby wierzchniej to pewnie 80% ta monotonia może nasz znudzić,. Zgadzacie się z tym? Czy na pewno nie da się z tym nic zrobić? Ja na szczęście nie mam tego problemu bo w swojej garderobie mam jakieś 6 płaszczy. Jak? Skąd? Oczywiście wszystkie kupiłam w sh. Dzięki temu za ok 250 zł mam nie jeden a kilka, w dodatku świetne jakościowo, bo z domieszką wełny a nie 100% poliester, każdy z nich jest oryginalny i w innym kolorze! Niedługo zrobię zestawienie wszystkich moich płaszcz i jestem pewna, że przekona Was to do buszowania w lumpeksie.
Jak przełamać zimową nudę?
- Noś kolorowe dodatki: szale, chustki, czapki. Wiąż je na różne sposoby! Na dole wpisu link do filmu z 25 prostymi sposobami na fajne wiązania!
- Zakładaj sukienki i spódniczki! To właśnie zimą najczęściej noszę dzianinowe sukienki i spódniczki mini z czarnymi rajstopami 40 den. Uwielbiam nosić je z moimi długimi kozakami z zamszu.
- Uśmiechaj się a dobry humor pomoże przetrwać końcówkę zimy! Do wiosny jescze tylko 46 dni <3
Zdjęcia zrobione na szybko przez Kasię, zaraz po wspólnym gotowaniu z blogerkami w pewnym genialnym miejscuo którym napisze niebawem.
płaszcz – second hand
spódniczka – no name
szal – piumo
To może Ci się spodobać
Jestem Patrycja, piszę bo lubię. Ten blog powstał w 2012 roku. Od zawsze miałam pragnienie dzielenia się wiedzą, pomocą, przeżyciami, tym co piękne. Kilka rzeczy w życiu mi wyszło, więc może moje relacje, porady, przemyślenia dadzą komuś motywację, by odkryć lub docenić coś w codziennym życiu. Ten blog to swego rodzaju pamiętnik. Lubię tu wracać, mam nadzieję, że Ty też będziesz.
Marzyłam by być na swoim i pracować zdalnie – zrobiłam to! Na co dzień prowadzę swoją firmę ambitnamarka.pl, pielę ogródek, głaszczę moje zwierzaki (i czasem męża!) oraz opalam się na słoneczku w różnych strefach klimatycznych.
Poczytaj moje bezpłatne przewodniki: Zanzibar/Malta/Teneryfa/Tajlandia/Turcja
Dziękuję, że tu jesteś.
ja znowu płaszczy mam mało, ale za to czapek i szalików masę 😀
ha hai ostatnio znowu kupowałaś;p
Świetna stylizacja! 🙂
dzięki;)
Uwielbiam jak nasze ulica są bardziej kolorowe – nawet zimą. Nie dajmy się opanowac tylko czerni, szarościom (które uwielbiam co prawda:)), ale dodajmy również jakiś kolor – tak jak mówisz:)
już nie mogę patrzeć na ten brudny śnieg;p haha i nosze bordo do znudzenia;p zaraz zmienię na żółty;)
p.s nie moge znaleść Twojego bloga;(
Bardzo ładna stylizacja 🙂 I te kolory 🙂
dziękuję, uwielbiam bordo;)