TEP Factor Blue City to miejsce, które odwiedziłam dzięki Kataloowi Marzeń i akcji chcetoprzeżyć. To była ostania impreza z tego cyklu w 2019 roku, a także podsumowanie akcji, ogłoszenia wyników i zwycięzców. I oczywiście kolejna okazja, aby wspaniale spędzić czas z na energetyzowanymi ludźmi!
Zaraz po wejściu Tep Factor Blue City robi wrażenie! Wnętrze przypomina jaskinię, ekipa Katalogu Marzeń zadbała o odpowiednie oznaczenie nas i klimat. Po ogłoszeniu wyników, zwycięzców, zjedzeniu tortu i innych takich, ruszyliśmy do zabawy!
Powiem szczerze, że po raz pierwszy byłam w miejscu tego typu, pokoje typu escape room modne są już od kilku sezonów, ale jak widać żaden, nie skusił mnie dostatecznie. Na informację, o tym co będziemy tu robić, byłam zmieszana, ale pomyślałam, ok sprawdzę to.
Podzielono nas na grupy, wytłumaczono zasady, z których zrozumiałam 5% i ruszyliśmy dalej!
zobacz film:
Na terenie znajduje się labirynt 25 pokoi wykutych w skale, na powierzchni 1500 m2!
Przez moment byłam zdezorientowana i poczułam zmęczenie i lekkie znudzenie, myślałam sobie: „hmm czym mogą mnie zaskoczyć i czy to będzie dla mnie ciekawe”….i się zaczęło!
Po pierwszym pokoju cała nasza ekipa złapała bakcyla! Co to się działo! Jak sobie przypomnę, to mam łzy śmiechu w oczach! Nie chcę wiedzieć jak wyglądałam, przeciskająca się przez niektóre miejsca! Dodatkową atrakcją dodaną był fakt, że takich grup jak my było kilka, w związku z tym rywalizowaliśmy ze sobą po pokoje, punkty mając przy tym ogrom frajdy!
Dawno, naprawdę dawno, nie bawiłam się tak dobrze i prawdziwie. Nie wiem kiedy minęły 2 godziny!
Pragnę dodać, że po 2 dniach, moje ciało odczuło te atrakcje i miałam ogromne zakwasy, ale wiecie co? Po raz pierwszy w życiu z tak dobrej zabawy! Powtórzyłabym to jeszcze raz! I jeszcze!
Czy warto wybrać się do TEP Factor Blue City? Komu polecam to miejsce?
Każdemu, kto chce przeżyć fajną zabawę, zintegrować zespół, zabrać paczkę znajomych czy rodzinę na coś innego, nowego!
Ale uwaga…uważam, że ta opcja daje taką naprawdę mega zabawę przy min. 5-6 osobach, w dodatku pozytywnych i zaangażowanych. Jeśli chcesz wsiąść osoby znudzone życiem, nielubiące ruchu, to…może się to nie udać.
Ile kosztuje?
Dosyć sporo…to chyba jedyny minus całej tej atrakcji. Widzę, że został zmieniony od czasu kiedy byłam, mają też kilka pakietów i opcji promocji. Myślę, że minimum dla osób dorosłych to 2-3 h a dla dzieci może być i nawet dłużej.
1 godzina |
|
---|---|
Dzieci 10 – 15 lat * |
45 zł |
Dorosły * |
59 zł |
__________________________________________________________________________________________________________
Jestem Patrycja, piszę bo lubię. Ten blog powstał w 2012 roku. Od zawsze miałam pragnienie dzielenia się wiedzą, pomocą, przeżyciami, tym co piękne. Kilka rzeczy w życiu mi wyszło, więc może moje relacje, porady, przemyślenia dadzą komuś motywację, by odkryć lub docenić coś w codziennym życiu. Ten blog to swego rodzaju pamiętnik. Lubię tu wracać, mam nadzieję, że Ty też będziesz.
Marzyłam by być na swoim i pracować zdalnie – zrobiłam to! Na co dzień prowadzę swoją firmę ambitnamarka.pl, pielę ogródek, głaszczę moje zwierzaki (i czasem męża!) oraz opalam się na słoneczku w różnych strefach klimatycznych.
Poczytaj moje bezpłatne przewodniki: Zanzibar/Malta/Teneryfa/Tajlandia/Turcja
Dziękuję, że tu jesteś.