Ostatnio spacerując przy zachodzie słońca zdałam sobie sprawę, że lato już ucieka…jakie to smutne, że czas płynie tak szybko…czujecie już te zimne wieczory? Ja tak i za wszelką cenę staram się cieszyć ostatnimi dniami lata, np. zakładając takie sukienki jak dziś. Moja kwiatowa maxy to łup z ostatniej wyprawy do dziadków. Zgadnijcie za ile ją kupiłam?:)
sukienka – sh
kapelusz – no name + DIY
Jestem Patrycja, piszę bo lubię. Ten blog powstał w 2012 roku. Od zawsze miałam pragnienie dzielenia się wiedzą, pomocą, przeżyciami, tym co piękne. Kilka rzeczy w życiu mi wyszło, więc może moje relacje, porady, przemyślenia dadzą komuś motywację, by odkryć lub docenić coś w codziennym życiu. Ten blog to swego rodzaju pamiętnik. Lubię tu wracać, mam nadzieję, że Ty też będziesz.
Marzyłam by być na swoim i pracować zdalnie – zrobiłam to! Na co dzień prowadzę swoją firmę ambitnamarka.pl, pielę ogródek, głaszczę moje zwierzaki (i czasem męża!) oraz opalam się na słoneczku w różnych strefach klimatycznych.
Poczytaj moje bezpłatne przewodniki: Zanzibar/Malta/Teneryfa/Tajlandia/Turcja
Dziękuję, że tu jesteś.
Faktycznie czuć że lato dobiega końca… A ja dopiero co zaczęłam wakacje! Wyglądasz bardzo fajnie 🙂
ach dokłądnie;( dziękuję za komentarz;))
ekstra kiecka 😉
PorcelainDesire
dzięki, za całe 5zł;)
moim zdaniem sukienki maksi są niesamowicie kobiece
mim tez;) i spodnice;)
Uwielbiam maxi! W swojej szafie mam tylko dwie, ale ciężko taki model dopasować do mojej figury 🙁
a ja mam tak duzo;))))
a ze mnie dopiero teraz ciśnienie zeszło i chciałam się cieszyć latem, a tu dupa…
ha ha racja;p
Idealna sukienka!
dokładnie;)
Również czuję, że lato już powoli się kończy… Ale liczę jeszcze na to, że ostatnie dni sierpnia i wrzesień będą słoneczne 😉
i w pełni staram się korzystać z ostatnich chwil tego lata 😉
😉 dzięki za odwiedziny;)