Kolejnym punktem i osobą, która podczas przygody w Karpatach zwróciła moją szczególną uwagę był Pan Janusz z Uherc Mineralnych. Chociaż imię ma pospolite kreatywnością przewyższa przeciętność o 300% normy! Przyznam, że kiedy podjechaliśmy pod budynek szkoły, wyglądała dosyć zwyczajnie, no dobra powiem szczerze, w ogóle nie skupiła mojej uwagi. W sumie byłam dosyć zmęczona i do końca nie wiedziałam już gdzie jedziemy…ale kiedy zobaczyłam to:
I usłyszałam historię tego muralu 3d, czyli że twarze osób przypominają osoby, które zaangażowane są w tworzenie tego miejsca, opadła mi szczęka!
Co nowego na YouTube
ale zaraz po wejściu do środka opadła mi jeszcze bardziej…
a po wejściu na górę, popłakałam się! Obejrzyj niesamowity film a zobaczysz dlaczego:
https://www.facebook.com/bieszczadzkaszkolarzemiosla/videos/1068773779940796/
Bieszczadzka Szkoła Rzemiosła posiada sale do praktycznych warsztatów:
- piekarska – gdzie można samemu upiec swój chleb lub proziaki,
- kaligrafii – gdzie można ćwiczyć sztukę pięknego pisania,
- garncarska – to tam można wykonać własne naczynie.
W szkole pracują rękodzielnicy, którzy są jednocześnie moderatorami zajęć. W budynku znajduje się sporo nie tylko analogowych rzeczy, ale też nowoczesnych, np. można skorzystać z interesujących aplikacji typu pocztówka czy puzzle. W sali audiowizualnej będzie można obejrzeć archiwalne filmy dotyczące rękodzieła, zaś w starych telefonach na parterze wysłuchać opowieści ośmiu uczniów z lat 30-40 XX wieku, którzy uczęszczali do tej szkoły.

Szkoła jest wspaniałym przystankiem na trasie bieszczadzkich wędrówek. Warto do niej zajrzeć na przykład zaraz po przejażdżce drezynami rowerowymi, których właścicielem jest również Pan Janusz z rodziną! To perełka turystyczną gminy Olszanica, która również miałam przyjemność przetestować!

bilet jest magnesem na lodówkę – świetny pomysł na pamiątkę!
A z ciekawostek Pan Janusz jest jeszcze jednym z założycieli i muzyków Zespółu TOŁHAJE co za inspirująca osoba!
Jestem zauroczona ludźmi, którzy spełniają pasję i zarażają nią innych! Drogi Januszu – jestem zainspirowana i jak pomyślę o tym miejscu to robi mi się ciepło na sercu! Dziękuję!