Jestem z tego pokolenia (bożeee jak to brzmi!) gdzie zdjęcia robiło się aparatem z kliszą, zazwyczaj 1-2 z danej sytuacji czy rodzaju imprezy/wyjazdu i wywoływało wszystkie bez względu na minę czy mistrza drugiego planu…czy to było dobre czy złe sama nie wiem, ale na pewno mam dużo śmiesznych zdjęć i wspomnień. Moja mam uwielbiała robić nam zdjęcia i uwieczniała każdy moment! Jak każdy mam takie, które w pewnym momencie mojego życia chciałam spalić a pewien etap wołałabym wymazać też z pamięci. Był taki czas kiedy dorastałam i nie lubiłam siebie, do dzisiaj oczywiście nie uważam abym wyglądała wtedy dobrze, ale przynajmniej minęły mi tak negatywne o sobie myśli. Postanowiłam podzielić się z Wami dzisiaj tym zdjęciami, ale ostrzegam, że to nie są super fotki i mojemu przyszłemu mężowi (jeśli już się urodził bo nadal czekam) proponuję nie oglądać! 😉
Mój najgorszy okres życia to czas miedzy 7 a 10 rokiem życia. Jak ja wtedy wyglądałam?
A sukienka do komunii?MASAKRA!
W tym wpisie poruszam również temat fotogeniczności i lubialności robienia zdjęć. Jak jest z Tobą? Często słyszę:
„Nie lubię zdjęć, źle na nich wychodzę”
Dlaczego nie lubimy siebie na zdjęciach? Czy to jak wychodzimy zależy od tego jak wyglądamy w rzeczywistości? Niestety lub stety nie…Bardzo często ładne osoby wychodzą na zdjęciach przeciętnie? Jak we wszystkim praktyka czyni mistrza, ja często słyszę że wychodzę dobrze a to dlatego, że po prostu znam siebie i nauczyłam się tego jak stanąć i którą stroną, jaki swój uśmiech czy wyraz twarzy lubię. Czy zawsze tak było? Po powyższych zdjęciach oraz pierwszych postach na moim blogu np. z 2012 r można stwierdzić że nie.
Jak się tego nauczyć?
Nie przejmuje się nigdy i nie oglądam po 100 razy każdego zdjęcia bo…
…jestem jaka jestem, zwykła, przeciętna dziewczyna o normalnej urodzie i najważniejsze jest to jaka jestem w rzeczywistości!
Jeśli Ty chcesz dobrze wychodzić na zdjęciach, po prostu zacznij je sobie robić!
Jak przestać się krępować podczas kiedy ktoś robi nam zdjęcia?
Przyglądaj się innym i patrz na to jak ustawiają się, co robią aby pokazać swoje zalety a jak ukryć wady na fotografii.
Podzieliłam się dzisiaj z Tobą zdjęciami, na które kiedyś nie mogłam patrzeć –> po to abyś Ty nabrała pewności siebie!
Ostatnio od przewodnika wycieczki usłyszałam żart, że technika jest zmorą przewodników bo kiedyś turyści robili po 2-3 zdjęcia a teraz po kilkanaście co chwile i trzeba czekać i wydłuża się czas zwiedzania. Dla jednych to minus dla innych plus. Ja cieszę się że mogę pozwolić sobie na robienie tysiąca zdjęć i uwieczniania każdemu momentu, lubię wracać do zdjęć i wspominać je a te najważniejsze zachowuję w albumach już nie takich
a takich jak ta fotoksiążka z Printu np. tutaj razem z moją mama (zdjęcia i cały wpis tutaj).
A Ty wolisz tradycyjne albumy czy fotoalbumy? Ja swój zaprojektowałam 1,5 roku temu na Dzień Mamy używając szablonu na stronie. Myślę że może być świetnym prezentem jako podziękowanie dla rodziców czy prezent na rocznicę! Więcej szablonów fotoksiążki znajdziecie na stronie Printu.
p.s no dobra mam też kilka ładnych zdjęć z dzieciństwa,
ale o tym może innym razem 😉
Dziękuję za uwagę i obecność na moim blogu
pozdrawiam
Patrycja
Jestem Patrycja, piszę bo lubię. Ten blog powstał w 2012 roku. Od zawsze miałam pragnienie dzielenia się wiedzą, pomocą, przeżyciami, tym co piękne. Kilka rzeczy w życiu mi wyszło, więc może moje relacje, porady, przemyślenia dadzą komuś motywację, by odkryć lub docenić coś w codziennym życiu. Ten blog to swego rodzaju pamiętnik. Lubię tu wracać, mam nadzieję, że Ty też będziesz.
Marzyłam by być na swoim i pracować zdalnie – zrobiłam to! Na co dzień prowadzę swoją firmę ambitnamarka.pl, pielę ogródek, głaszczę moje zwierzaki (i czasem męża!) oraz opalam się na słoneczku w różnych strefach klimatycznych.
Poczytaj moje bezpłatne przewodniki: Zanzibar/Malta/Teneryfa/Tajlandia/Turcja
Dziękuję, że tu jesteś.