Masaż tajski znany jest na całym świecie. Dużo mówi się o specyfice tego masażu. Będąc na miejscu, w Tajlandii, nie sposób na niego nie trafić. Wybierając się w podróż, w te rejony z pewnością warto skorzystać nie tylko ze względu na cenę.
W Tajlandii spędziliśmy 2 tygodnie, to pierwsza nasza tak daleka i egzotyczna podróż. Wyspa Phuket zrobiła na nas wrażenie pod wieloma aspektami, o czym piszę w innych wpisach na moim blogu, do których przeczytania serdecznie Cię zapraszam.
Masaż tajski był na naszej liście, postanowiliśmy porównać masaż na mieście z tym oferowanym w hotelu. Byliśmy ciekawi, czy różnica w cenie jest warta zapłaty (na mieście kosztował ok 200 thb a w hotelu ok 450 thb i więcej).
Masaż tajski w hotelu
Będąc w hotelu Deevana Patong Resort & Spa byliśmy zadowoleni z obsługi, jedzenia więc skorzystaliśmy również z masażu. To był jeden z tych dni, kiedy naprawdę go potrzebowaliśmy. Klimat miejsca sprzyjał odpoczynkowi, ładne zapachy, kwiaty, możliwość wyboru olejku do masażu, intymny pokój i łazienka, dają poczucie ekskluzywności i komfortu. Masaż trwał około 1h i był to masaż całego ciała. Po raz pierwszy miałam możliwość doświadczenia takiego masażu, w który pani nie dotykała mnie praktycznie swoim gołym ciałem, w sensie rękami, a przyjemnym, lekkim, materiałem, przez który masowała.
Jak wyglądał sam masaż? Niewiele widziałam, ponieważ na oczach miałam ręcznik lub patrzyłam w dół na kwiatki ze zdjęcia poniżej pod łóżkiem. Słyszałam różne opinie o tajskim masażu, głównie, że to mocny masaż. Przyznam, że momentami nie wiedziałam, co się dzieje i czy to tylko mój mózg wariuje i ma wrażenie, że ONA na mnie wchodzi. Ale tak było! To jest właśnie tajski masaż. Doświadczenie bardzo ciekawe, relaks pierwsza klasa. Cudowne uczucie i odprężenie!
Warto dodać, że przed zabiegiem uzupełnialiśmy również karty zgody, przeciwwskazań czy chorób. Na początku poczęstowano nas również jakimś eliksirem w rodzaju herbaty czy ziółek. Mi nie smakował, A. tak.
Masaż tajski na mieście
Kilka dni po pierwszym masażu wybraliśmy się na kolejny, tym razem na miasto. To na co warto zwrócić tutaj uwagę, to czy przy takim salonie jest tabliczka „no sex”, ponieważ tutaj mała uwaga dla mężczyzn, jeśli wejdziesz do miejsca, gdzie takiej tabliczki nie ma, możliwe że zostaniesz poprowadzony do odrębnego pokoju, w którym to dostaniesz propozycję zrobienia masażu dodatkowych części ciała lub nawet wewnętrznych!
My za poradą innej pary, postanowiliśmy pójść do miejsca w uliczce oddalonej delikatnie od ulicy głównej. To był dobry pomysł! Wystarczyło wejść w uliczkę dalej, by odpocząć od hałasu ulicy, w końcu na masaż idziemy, by się zrelaksować. Ceny na mieście w zasadzie w każdym miejscu są takie same ok 200-250 thb w zależności od rodzaju i czasu masażu.
Zdecydowanie widać różnicę między masażem w hotelu a tym w małych salonikach na mieście. W tych drugich nie ma takiej intymności, ciszy, komfortu i spokoju. Zazwyczaj jest to jedno pomieszczenie podzielone na strefy do masażu stóp i ciała, przedzielone tylko materiałem czy ścianką ruchomą ścianką działową. W związku z tym wszystkie dźwięki przechodzą.
Mimo to masaż tajski na mieście był równie miłym doświadczeniem co ten w hotelu. Co prawda nie dostaliśmy do wyboru olejku, czy nie zadano nam pytań dotyczących choroby czy alergii, ale nie ma się co dziwić. Tajowie raczej mało dbają o bezpieczeństwo. Pani robiąca masaż była również mniej profesjonalna w całym zachowaniu m.in rozmawiała z druga robiącą masaż obok, w dodatku wiem, że o nas… Masaż, na jaki zdecydowaliśmy się tym razem, to masaż stóp i przyznam, że było to bardzo niecodzienne doświadczenie! Pani masowała nas swoimi dłońmi, palcami i metalowym urządzeniem, które przeszywało mnie i łaskotało!
W każdym razie jeśli zastanawiasz się, czy warto wybrać się, na masaż tajski, będąc w Tajlandii uważam, że TAK! Czy wybrać hotel czy masaż na mieście, wybór zostawiam Tobie. Na pewno warto doświadczyć obu masaży, zarówno całego ciała, jak i samych stóp!
Chcesz poczytać więcej na temat Tajlandii czy wyspy Phuket? Zobacz na te wpisy:
Ile trwa lot do Tajlandii? Ile leci się do Phuket?
_______________________________________________________________________________________________
Jestem Patrycja, piszę bo lubię. Ten blog powstał w 2012 roku. Od zawsze miałam pragnienie dzielenia się wiedzą, pomocą, przeżyciami, tym co piękne. Kilka rzeczy w życiu mi wyszło, więc może moje relacje, porady, przemyślenia dadzą komuś motywację, by odkryć lub docenić coś w codziennym życiu. Ten blog to swego rodzaju pamiętnik. Lubię tu wracać, mam nadzieję, że Ty też będziesz.
Marzyłam by być na swoim i pracować zdalnie – zrobiłam to! Na co dzień prowadzę swoją firmę ambitnamarka.pl, pielę ogródek, głaszczę moje zwierzaki (i czasem męża!) oraz opalam się na słoneczku w różnych strefach klimatycznych.
Poczytaj moje bezpłatne przewodniki: Zanzibar/Malta/Teneryfa/Tajlandia/Turcja
Dziękuję, że tu jesteś.
Ważne żeby masażysta/masażystka posiadali dyplom ukończenia szkoły. Najlepiej Wat Po. Z reguły wiszą w widocznym miejscu.
zgodzę się w 100%!