Kolejny weekend upłynął nam na wyjeździe, to już 6 z rzędu poza domem.
Czas leci, warto łapać chwile a te 2 dni uświadomiły mi, że warto także zatrzymać się i po prostu odetchnąć. Zapomniałam jak to jest zresetować się, ale tak naprawdę wyłączyć się i być „offline” z całym światem i np. iść do lasu na spacer….
Dzięki mojemu wielkiemu szczęściu, które zdarza mi się mieć pod koniec maja udało mi się wygrać podbyt w Pensjonacie Cykada w Siemianach. A to za sprawą pewnej wspaniałej papugi, która wylosowała moje nazwisko podczas roztrzygnięcia konkursu i właściwie od tego wszystko się zaczęło….
Wyjazd zaplanowaliśmy na 24 -26 lipca, co prawda były to tylko 2 doby i ze względów zawodowych nie mogliśmy zostać dłużej, naprawdę odpoczęłam;) Zaraz po przyjeździe, kiedy zobaczyłam nasz piekny pokój w stylu francuskim, przeszła mi przez głowę myśl, że chcę tu zostać na dłużej, ale niestety jak to mówią ŻYCIE;)
Zapraszam na relację z pierwszego dnia pobytu.
W sobotni poranek napawaliśmy się pięknym widokiem na Jezioro Jeziorak podczas śniadania
oraz zwiedzaliśmy Pensjonat Cykada
Można w nim znaleźć prawdziwe skarby m.in rękodzieła wykonane przez właścicielkę Panią Izę,
metodą decoupage te butelki poniżej to jej dzieła! To artystka z duszą anioła!
inne dekoracje, które nadają charakteru całemu wnętrzu!
Moja papuga czyt. maszyna losująca dzieki, której odwiedziłam Siemiany;)
po obejrzeniu Cykady, wyruszyliśmy na spacer po Siemianach
Natknęliśmy się na wieżę widokową, z kórej obserwowaliśmy widoki.
Było bardzo klimatycznie, głównie za sprawą deszczu 😉
Z góry wszystko wygląda lepiej. Lekko zmoknięci wróciliśmy do pensjonatu na obiad.
a po przepysznym posiłku, piwku i …
…deserze, udaliśmy się na drzemkę nad jeziorem;)
Wieczorem odbyliśmy mały rajd naszą rajdówą po okolicznych szutrach (!) później 4 kilometrowy spacer po lesie a na koniec mała potańcówka piwko i spać!
Dotarliście do końca? Post był długi, bo czas w Siemianach płynie wolniej i dzień był aktywny. Niedługo kolejna relacja z pobytu, tym razem kilka słów o jeziorach i niespodziankach na jakie natkęliśmy się w lesie i polach Warmii i Mazur;)
Miłego!
Jestem Patrycja, piszę bo lubię. Ten blog powstał w 2012 roku. Od zawsze miałam pragnienie dzielenia się wiedzą, pomocą, przeżyciami, tym co piękne. Kilka rzeczy w życiu mi wyszło, więc może moje relacje, porady, przemyślenia dadzą komuś motywację, by odkryć lub docenić coś w codziennym życiu. Ten blog to swego rodzaju pamiętnik. Lubię tu wracać, mam nadzieję, że Ty też będziesz.
Marzyłam by być na swoim i pracować zdalnie – zrobiłam to! Na co dzień prowadzę swoją firmę ambitnamarka.pl, pielę ogródek, głaszczę moje zwierzaki (i czasem męża!) oraz opalam się na słoneczku w różnych strefach klimatycznych.
Poczytaj moje bezpłatne przewodniki: Zanzibar/Malta/Teneryfa/Tajlandia/Turcja
Dziękuję, że tu jesteś.
świetne widoki, ostatnie zdjęcie czarujące!
zapraszamy w wolnej chwili 🙂
o tak było naprawdę pięknie;)
zazdroszczę takiej świetnej wygranej 🙂
heh mam ostatnio szczęście, tym bardziej, ze dostałam zaproszenie od właścicielki na kolejny wyjazd;)