Tajlandia to jeden z najchętniej wybieranych kierunków podróżniczych – zachwyca rajskimi plażami, pyszną kuchnią i egzotyczną kulturą. Jednak, jak każde miejsce na świecie, ma również swoje mniej przyjemne strony. Co może Cię zaskoczyć lub nawet zirytować podczas podróży do tego azjatyckiego kraju? Oto kilka rzeczy, na które warto się przygotować!
Co może się nie spodobać podczas podróży po Tajlandii?
1. Tajlandia, gdzie tłumy turystów i komercjalizacja
Jeśli marzysz o spokojnym wypoczynku na plaży, możesz się rozczarować – popularne miejsca, takie jak Phuket, Pattaya czy Koh Phi Phi, są pełne turystów przez cały rok. Nawet „dzikie” wyspy nie są już tak dziewicze, jak mogłoby się wydawać. Masowa turystyka sprawiła, że niektóre miejsca zatraciły swój autentyczny klimat, a ceny poszybowały w górę.
Tip: Jeśli chcesz uniknąć tłumów, wybieraj mniej znane lokalizacje, np. wyspę Koh Kood lub Koh Lipe, a także Ko Phu czy Ko Yao Noi – na tych 2 ostatnich byliśmy i można tam znaleźć miejsca, bez ludzi. Poza tym jeśli chcemy ciszy, to będąc w popularnych prowincjach jak Krabi czy Phuket, warto wybierać hotele oddalone od plaż.
2. Tajlandia, uważaj na ukryte opłaty i turystyczne naciąganie
Tajlandia słynie z przyjaznych ludzi, ale turystyka to ogromny biznes, a turyści często są traktowani jako „chodzące portfele”. Możesz spotkać się z:
✔ Zawyżonymi cenami dla turystów (np. wstęp do atrakcji może kosztować więcej dla obcokrajowców niż dla lokalnych mieszkańców). Dlatego wskazane jest też negocjowanie ceny i porównanie w kilku miejscach przed zakupem.
✔ Nieuczciwymi taksówkarzami i tuk-tukami – wielu kierowców nie chce korzystać z taksometru i podaje zawyżoną cenę.
✔ Opłatami za „darmowe” usługi – np. w restauracji kelner może przynieść przekąski, za które doliczy ukrytą opłatę.
Tip: Korzystaj z aplikacji Grab zamiast tradycyjnych taksówek i zawsze pytaj o cenę przed skorzystaniem z usługi, czy zjedzeniem czegoś!
3.Tajlandia, klimat – upały, wilgotność i monsuny
Tajlandia ma tropikalny klimat, co oznacza wysokie temperatury i wilgotność, które mogą być męczące, zwłaszcza jeśli nie jesteś do nich przyzwyczajony. Sezon monsunowy (od maja do października) przynosi intensywne opady, które mogą utrudnić zwiedzanie. na temat samej pogody i przelotnych deszczów nagrałam krótki materiał:
Tip: Jeśli nie lubisz upałów, najlepszy czas na podróż to grudzień-luty, gdy pogoda jest najbardziej znośna.
4. Tajlandia brud i wszechobecne śmieci i hałas?
Choć wiele turystycznych miejsc w Tajlandii wygląda bajecznie na zdjęciach, rzeczywistość bywa inna. Niektóre plaże są zanieczyszczone przez turystów i odpady z morza, czy powszechnie wylewane jest tu szambo na plażę. Problemem są też wszechobecne plastikowe opakowania – Tajlandia ma wysokie zużycie plastiku, a segregacja śmieci nadal jest na niskim poziomie. Dodatkowym minusem jest hałas od rana do późnego wieczora, mówię tu nie tylko o imprezach, muzyce, głośnych rozmowach pod Twoim oknem, ale i hałasie ulicy. Tutaj warto też wspomnieć o ich kulturze jazdy i braku uważności na pieszego – nawet na pasach!
Tip: Wybieraj miejsca, które dbają o ekologię, np. wyspy Koh Tao czy Koh Phangan. Możesz też zabrać własną butelkę filtrującą wodę, aby zmniejszyć zużycie plastiku. A podczas kąpieli i plażowania, zwracaj uwagę, czy obok nie wychodzi rura od kanalizacji.
5. Tajska kuchnia – nie dla każdego
Jedni kochają tajskie jedzenie, inni mogą mieć problem z ostrymi przyprawami, nieznanymi składnikami i… higieną w ulicznych knajpkach. Niektóre potrawy zawierają fermentowane ryby lub owady, co nie każdemu przypadnie do gustu. Dla mnie osobiście mimo miłości to tej kuchni, ze śniadaniami jestem na nie. W większości lokalnych miejsc pod hasłem „breakfast” dostaniesz jajko smażone lub w formie omleta, kiełbaskę, kromkę chleba tostowego, dżem i talerz owoców, a do wyboru kawa lub herbata. Zazwyczaj kosztuje to 100-150 bath lub jest w cenie pokoju. Z racji tego, że nie najadaliśmy się tymi śniadaniami, bo zawierały gluten i cukier, to albo kupowaliśmy sobie dodatkowo do takiego śniadania na mieście awokado i jedliśmy z jajkiem albo jedliśmy śniadania w knajpach typowo europejskich.
Tip: Jeśli masz wrażliwy żołądek, unikaj surowych owoców morza i jedz tam, gdzie jest dużo lokalnych mieszkańców – to oznaka świeżości jedzenia.
6. Inna kultura – zarówno fascynująca, jak i wymagająca
Tajlandia to kraj buddyjski, w którym obowiązują pewne normy społeczne – np. nie można dotykać głowy Tajów (to uznawane za niegrzeczne), a także należy zachować powagę wobec wizerunku króla. Dla niektórych turystów z Europy może być to szokiem. Tutaj na myśl przychodzi mi ostatnia sytuacja z końca 2024 roku, gdzie w drogerii, nasz rodak, klepnął w tyłek lokalną dziewczynę i uwieczniły to kamery. Chłopak trafił do aresztu.
Dziwną sprawą, która komentuje się już na forach jest też częsta zasada, a raczej zakaz przymierzania ubrań w sklepach. Bardzo mnie to zaskoczyło, sprzedawcy argumentują to, że niby turyści brudzą i niszczą ubrania, co pewnie jest prawdą. Dzieje się tak w bardzo turystycznych miejscach, gdzie lokalni wiedzą, że prędzej czy później te rzeczy się sprzedadzą i nie zgadzają się na mierzenie.
To co mnie osobiście bardzo denerwuje i wręcz onieśmiela, to jest przy przypatrywanie się i gadanie przez lokalnych mieszkańców o nas białych, przykładem jest głośne gadanie i komentowanie np. dwóch kobiet, które robią Ci masaż. One wręcz śmieją się, masując Cię, nie wiesz, czy mówią coś o Tobie, czy cieszą się na zarobek. Siedzisz i tak słuchasz.
Tip: Szanuj lokalne zwyczaje – unikaj głośnego zachowania w świątyniach, ubieraj się skromnie w miejscach kultu i pamiętaj, że publiczne okazywanie uczuć nie jest mile widziane.
7. Tajlandia zwierzęta, gady i płazy
Będąc pierwszy raz, przynajmniej ja tak miałam, możesz obawiać się pająków, węży czy innych gadów jak wielkie jaszczurki, które spotkać można nawet na ruchliwej ulicy. W większości przypadków nie ma czym sie przejmować. Dla mnie osobiście największą obawą i zaskoczeniem, była i zawsze jest ilość małp, które zaskakująco blisko podchodzą i nawet czegoś od ciebie chcą.
8. Tajlandia dziwne atrakcje
Ostatnim niemiłym doświadczeniem i wspomnieniem, które możesz mieć z tej podróży, może być wymyślność atrakcji, mówię tutaj o pokazach ogni, w których biorą udział dzieci, o jeździe na słoniach, o zoo, w którym zrobisz sobie zdjęcie trzymając małe lwiątko, czy zrobisz selfie z małpką ubraną jak człowiek. Dosyć ciekawa opcją jest też ping – pong show, o którym nie będę tu więcej pisać.
Tajlandia to niesamowity kraj, ale jak każde miejsce na świecie, ma swoje minusy. Jeśli jednak podejdziesz do podróży z otwartym umysłem i dobrze się przygotujesz, większość tych rzeczy nie zepsuje Ci wrażeń. Każdy kraj ma swoje zalety i wady – ważne, aby cieszyć się podróżą i czerpać z niej jak najwięcej!
A jakie są Twoje doświadczenia z podróży do Tajlandii? Co Cię zaskoczyło, a co Ci się nie podobało? Daj znać w komentarzach!

Jestem Patrycja, piszę bo lubię. Ten blog powstał w 2012 roku. Od zawsze miałam pragnienie dzielenia się wiedzą, pomocą, przeżyciami, tym co piękne. Kilka rzeczy w życiu mi wyszło, więc może moje relacje, porady, przemyślenia dadzą komuś motywację, by odkryć lub docenić coś w codziennym życiu. Ten blog to swego rodzaju pamiętnik. Lubię tu wracać, mam nadzieję, że Ty też będziesz.
Marzyłam by być na swoim i pracować zdalnie – zrobiłam to! Na co dzień prowadzę swoją firmę ambitnamarka.pl, pielę ogródek, głaszczę moje zwierzaki (i czasem męża!) oraz opalam się na słoneczku w różnych strefach klimatycznych.
Poczytaj moje bezpłatne przewodniki: Zanzibar/Malta/Teneryfa/Tajlandia/Turcja
Dziękuję, że tu jesteś.