Wczoraj szukając pomysłów na aktywne spędzenie czasu #NIEnaPlaży w okolicach do 100 km od Warszawy w google trafiłam na większość wpisów które kierowały faktycznie do miejsc ponad 100 km, nie miałam ochoty jechać tak daleko, szukając dalej przypomniałam sobie o miejscach które kojarzę w granicach do 50 km, na myśl przyszedł mi #Modlin ! Postanowiłam go w końcu odwiedzić., umówiłam się z moją #friends i ruszyłyśmy na podbój Twierdzy Modlin! Jak było? Poczytaj dalej!
Co ciekawego można zobaczyć w Modlinie? Czy warto się tam wybrać?
Uważam, że to miejsce świetne dla każdego kto lubi zwiedzać i spacerować. Żadna z nas nie jest typem maniaka historycznego ale naprawdę warto odwiedzać takie miejsca i wspominać ich historię. Ja nie będę pisała tutaj o historii twierdzy, bo świetnie piszą o tym tutaj www.twierdzamodlin.pl . Powiem szczerze, że nie byłam przygotowana na zrobienie tam zdjęć i wpisu, dlatego wszystko jest z telefonu. Byłyśmy na tyle zachwycone miejscem, że postanowiłam polecić je bo same wybierzemy się tam jeszcze raz!
Co nas ujęło?
Po pierwsze ogrom twierdzy – można tam chodzić pół dnia (!) a także potęga i ogrom budowli w dodatku zachowane (jak dla mnie) przez tyle lat w niezłym stanie. Trochę zasmucił nas fakt, że dookoła jest sporo śmieci (brak koszy tym bardziej utrudnia zachowanie czystości!) a także brak zagospodarowania przestrzeni, zapuszczenie i brak „życia”, nie wiem czy to brak funduszy, zakaz konserwatora budynku ale dookoła nie ma nic…nawet ławek aby usiąść i porozmawiać i spędzić czas. Wiem, że odbywają się tam również imprezy m.in #runmageddon ale na co dzień cisza….być może tak ma być…dzięki temu można odpocząć w spokoju, chociaż przyznam, że momentami trochę bałyśmy się spacerować tam same. Jestem ciekawa z czego to wynika, będę śledzić miejsce, postanowiłyśmy wybrać się ponownie i zamówić zwiedzanie z przewodnikiem ponieważ nie wszystko udało nam się zobaczyć bo część została zamknięta o godz 18 a do kilku budynków bałyśmy się wejść ze względu na #strach przed duchami haha i niepewność konstrukcji. Budynki z jednej strony otwartymi drzwiami zachęcają do wejścia a z drugiej nie wskazują konkretnie gdzie jest bezpiecznie. Tak wyglądała nasza przygoda w #TwierdzaModlin ale jak się okazało to tylko 1/2 atrakcji takie Modlin dla nas przygotował! Reszta czekała w #RestauracjaBorodino!
Czytaj również: ZA ILE ZOSTAŁA SPRZEDANA TWIERDZA MODLIN, CZY POWSTANIE TAM SMART CITY???
Wygłodniałe, zmęczone i pogryzione przez komary wyszukałyśmy w okolicy miejsca na kolacje i co prawda bez przekonania wpisałam na mapię adres restauracji Borodino po przyjechaniu wiedziałam że to będzie dobre zakończenie wieczoru ALE nie sądziłam, że aż TAKIE! Kelnerka podczas przyjęcia zamówienia opowiedziała nam kilka słów o historii budynku i po kolacji zaprosiła do piwnicy na zwiedzanie !!! a to co tam zobaczyłyśmy zachwyciło nas jeszcze bardziej i chociaż strach miał wielkie oczy zwiedziłyśmy korytarze twierdzy do końca! Poniżej krótki film z ciemności!
Nie sądziłam, że tak niedaleko domu można spędzić tak miłe popołudnie a nawet cały weekend!
Właśnie szukamy innych ciekawych miejsc na kolejne weekendy, jeśli coś polecacie to piszcie w komentarzach!
Jestem Patrycja, piszę bo lubię. Ten blog powstał w 2012 roku. Od zawsze miałam pragnienie dzielenia się wiedzą, pomocą, przeżyciami, tym co piękne. Kilka rzeczy w życiu mi wyszło, więc może moje relacje, porady, przemyślenia dadzą komuś motywację, by odkryć lub docenić coś w codziennym życiu. Ten blog to swego rodzaju pamiętnik. Lubię tu wracać, mam nadzieję, że Ty też będziesz.
Marzyłam by być na swoim i pracować zdalnie – zrobiłam to! Na co dzień prowadzę swoją firmę ambitnamarka.pl, pielę ogródek, głaszczę moje zwierzaki (i czasem męża!) oraz opalam się na słoneczku w różnych strefach klimatycznych.
Poczytaj moje bezpłatne przewodniki: Zanzibar/Malta/Teneryfa/Tajlandia/Turcja
Dziękuję, że tu jesteś.