Jutro Sylwester, niedługo czas Studniówek postanowiłam zrobić małe podsumowanie. każda z nas jesli już to przeżyła ma swoje wnioski, po przedstawię swoje. Mam nadzieję, że którejś z Wass to pomoże w wyborze ubioru:)
Swój bal studniówkowy miałam 2 lata temu, bardzo nie chciałam na niego iść. Wydawało mi się, że to zbyt dużo kasy jak na jeden wieczór i myślałam, że będę się źle bawić. Z czasem jednak zmieniłam opinię i postanowiłam pójść. I nie żałuje-było świetnie!
By dobrze spędzić wieczór musimy czuć się dobrze same ze sobą myśl, że wyglądamy tak jak sobie to zaplanowałyśmy dodaje nam śmiałości i odwagi:) Oczywiście czasem można zaliczyć wpadkę, kiedy dobrze nie przemyślimy pewnych kwestii….
Podzielę się z Wami moją historią i radami:)
Przymierzyłam wiele sukienek aż w końcu stwierdziłam, że uszyję u krawcowej. Wiedziałam jedno-ma być długa. Sukienkę zaprojektowałyśmy razem, materiał kupiłam z mamą, padło na lekką, miłą w dotyku i błyszczącą satynę.
+ czułam się dobrze w tej długości sukienki,była wygodna i idealnie dopasowana
+ za ramiączka,myślę że dla osoby o dużym biuście sukienka bez ramiączek byłaby dużym dyskomfortem
+ materiał świetnie się pierze ale…
– …za bardzo było po nim widać wszystkie zabrudzenia, np.od potu, czy rozlanej wody.
+ za tren, który jednak był odpinany z czasem zaczął przeszkadzać podczas tańca
+ za uszycie sukienki, nikt nie miał takiej samej
+ dobrze dobrany kolor, w sklepach były same czarne i cekiniaste;/
– przez kilkakrotne przymierzanie jej u krawcowej w dzień balu nie mogłam już na nią patrzeć;p
– ciężko było dobrać mi odpowiednie buty w sensie koloru i fasonu
Rok temu na studniówkę do chłopaka, wybrałam sukienkę z Zary. Krótką, dopasowaną, koloru czerwonego z baskinką. Dodatki białe-kołnierzyk i żakiet oraz czarne torebka i buty.
Jeśli chodzi o makijaż to również nie ma ma sensu przesadzać, delikatnie podkreślone oko lub usta, ważne żebyśmy to my czuły się dobrze!:)
Jestem Patrycja, piszę bo lubię. Ten blog powstał w 2012 roku. Od zawsze miałam pragnienie dzielenia się wiedzą, pomocą, przeżyciami, tym co piękne. Kilka rzeczy w życiu mi wyszło, więc może moje relacje, porady, przemyślenia dadzą komuś motywację, by odkryć lub docenić coś w codziennym życiu. Ten blog to swego rodzaju pamiętnik. Lubię tu wracać, mam nadzieję, że Ty też będziesz.
Marzyłam by być na swoim i pracować zdalnie – zrobiłam to! Na co dzień prowadzę swoją firmę ambitnamarka.pl, pielę ogródek, głaszczę moje zwierzaki (i czasem męża!) oraz opalam się na słoneczku w różnych strefach klimatycznych.
Poczytaj moje bezpłatne przewodniki: Zanzibar/Malta/Teneryfa/Tajlandia/Turcja
Dziękuję, że tu jesteś.
widac, ze przez rok gust szalenie sie zmienia 🙂
tamtą beżową z reserved ostatnio miałam na sesji 😀 fajniutka jest 🙂
ja nie wiem co dziś na siebie włożyć…
jak ja patrzę na swoją "kreację" studniówkową to mi się nóż w kieszeni otwiera 😀
fajnie wybrałaś i na jedna i na drugą 🙂 ślicznie wyglądałaś 🙂
ja na swojej miałam czarna taka trochę rockową miała wtedy na to fazę
Fantastyczne sukienki. 🙂
GORGEOUS photos!!! You look so beautiful!!!