jak barwić ubrania?

Dziś post z przepisem kulinarnym ! Nie żartuje;)
Zapraszam:)

Kombinezon, który mam na sobie wyglądał początkowo tak:


Poddałam go kuchennym rewolucjom w dosłownym znaczeniu! 
Nie

jestem ani perfekcyjną Panią Domu ani Krawcową, ale czasem lubię
popichcić, niestety to co dziś dla Was przygotowałam kompletnie nie
nadaje się do jedzenia.

Za to przepis na dobrą zabawę i coś z niczego-gwarantowany!
W dodatku potrzebuję tylko czterech prostych składników…

O czym ja mówię?

Kombinezon
stał się cudnie granatowy ponieważ wygotowałam go w
wodzie, granatowym barwniku, soli oraz occie. Jak? Nic trudnego.
Potrzebujecie garnka trochę wody i do dzieła! Polecam korzystać z
„przepisu”
który znajdziecie na opakowaniu barwnika każdy troszkę różni się np. co
do czasu gotowania, zazwyczaj średni czas takich kuchennych rewolucji to
ok. 1,5h. UWAGA nie kupujcie barwników do pralki, są beznadziejne.
Jeśli macie dużą rzecz do zabarwienia kupcie zwykły barwnik
wstawcie ubranie do prania na min. 40 stopni, dodajcie rozpuszczony
barwnik do pojemnika na proszek oraz dolewajcie co jakiś czas szklankę
ciepłej wody,  by na pralce nie pozostał osad.



 

 Mity:
1.Barwniki nie barwią nici ani guzików. TAK 
1.Na pralce lub garnkach zostają ślady nie do domycia. NIE, jesli zrobicie tak jak mówiłam oraz od razu umyjecie garnek. 
3.Ubrania po barwione plamią. NIE, jeśli do wody (pranie jak i gotowanie) dodacie octu oraz soli.

Pierwsze eksperymenty robiłam z tym płaszczem
i wyszło fenomenalnie! Później barwiłam sukienkę dla koleżanki, spodnie dla brata, jakieś
koszule, bluzeczki itp. W mojej szafie jest jeszcze kilka rzeczy do
„odświeżenia”ale pewnie będę to robić w długie jesienne wieczory…

Polecam takie eksperymenty bo efekt jest świetny!

Co myślicie o takich przeróbkach ? Próbowałyście kiedyś? Jak
efekty? Możecie podzielić się ze mną zdjęciem na
patrycjabonczewska@gmail.com chętnie pomogę, doradzę;) 
A na blogu na pewno pokażę Wam jeszcze jakieś DIY:)


Tu możecie kupić sprawdzone barwniki: kokonek.pl
kombinezon-sh+DIY
sandały-merg.pl klik
bandana-New Yorker

5 komentarzy

  1. o a ja myslałam, że on taki w oryginale był 🙂

  2. A mi bardzo podoba się stylizacja. Kombinezon solo lub ze sweterkiem i wystającym kołnierzykiem wygląda świetnie a może inaczej Ty w nim wyglądasz świetnie i jeszcze ta czerwona kokarka dodaje smaczku. Kombinezon bardzo oryginalnie zapinany znaczy sznurowany.
    Pozdrawiam

  3. A propos diy-jak załatwiła Pani lajki na fb?Niezłe diy;-)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *