Poznań na weekend? Palmiarnia + Aquapark!

Wybierając się na wyjazd służbowy do Poznania sprawdziłam co ciekawego można robić oprócz zwiedzania starówki w dodatku zimą. Wpis jest z opóźnieniem bo mój wyjazd był w lutym, ale miejsca są uniwersalne do każdej pory roku. Jeśli wybierasz się do Poznania to sprawdź jakie miejsca odwiedzić! 

Pierwszym obiektem który wpadł mi w oko po wpisaniu „co robić w Poznaniu” była Palmiarnia! Przyznam, że nie wpadłabym na to aby zwiedzać Palmiarnię ale jak się okazało po pierwsze mega warto a po drugie nie miałam dużego wyboru wśród atrakcji. 



 

Palmiarnia Poznańska mieści się na 46 000 m³ w 12 pawilonach, można w niej zobaczyć aż 1 100 gatunków roślin, a w akwarium 170 gatunków ryb a także około 50 gatunków roślin wodnych. Palmiarnia Poznańska jest największą w kraju i jedną z największych w Europie! Palmiarnia znajduje się w Parku Wilsona jej szklane pawilony widać z daleka a okolica zachęca do spacerów.

My wybraliśmy się rano zaraz po śniadaniu, nie było większych kolejek. Bilet kosztuje: normalny: 10,00 zł ulgowy: 7,00 zł (dzieci do lat 3 -wstęp bezpłatny). Zwiedzanie Palmiarni jest dowolne, po wejściu decydujemy się czy idziemy w prawo czy w lewo i w ten sposób obchodzimy cały obiekt zataczając koło. Ogrom i różnorodność gatunków roślin jest imponująca, większość z nich ciekawie opisana a dla dzieci dodatkowo jest ciekawa zabawa z pieczątkami w formie gry, edukująca, zabawa i zwiedzanie – mi się podoba! W obiekcie znajduje się kawiarnia, w której z racji braku miejsc siedzących nie skorzystaliśmy.

Całościowe zwiedzanie Palmiarni zajęło nam jakieś 2,5 – 3 godziny. W tym ostatnią godzinę spędziliśmy na akwariach i podziwianiu ryb, które na mnie zrobiło największe wrażenie chociaż miałam wrażenie zaniedbania akwariów i ryb…

Polecam zwiedzenie Palmiarni, biorąc po uwagę porę roku w jakiej ją zwiedzaliśmy czyli luty, pozwoliło mi to odetchnąć trochę od zimy.

Drugim miejscem był Aquapark Termy Maltańskie w Poznaniu. Kiedy zaczęłam czytać o tym, że jest to największy ośrodek sportowo-rekreacyjny w Polsce i drugi co do wielkości tego typu obiekt w Europie to wiedziałam że nie ma nic lepszego jak relaks w takim miejscu!

Zdecydowaliśmy się na wejście 2 godzinne na wszystkie stref czyli niebieska (baseny sportowe)+ zielona (aquapark i baseny) +żółta (wszystkie atrakcje obiektu). Koszt to 48 zł za bilet normalny w weekend. Niestety Adrian nie mógł skorzystać z multisport ponieważ musiałby co 30 min przychodzić do kasy i odbijać się aby czas mu się policzył…byli tacy to tak robili, uważam że to lekka przesadza, ale domyślam się że utrzymanie takiego obiektu to spory koszt. Pierwszą godzinę spędziliśmy na atrakcjach wodnych, może nie byłam w zbyt wielu tego rodzaju obiektach ale po największy w Polsce i drugi w Europie spodziewałam się czegoś więcej. Po 2-3 zjazdach tą samą zjeżdżalnią ja byłam już znudzona. Drugą godzinę spędziliśmy na saunach, nie miałam możliwości sprawdzić basenów sportowych ale za to strefa saun naprawdę zrobiła na nas wrażenie. Gdyby nie zmęczenie po pływaniu i szaleństwie na zjeżdżalniach możliwe że dokupilibyśmy jeszcze dodatkową godzinę na sauny.

sauny poznań

Obiekt warty odwiedzenia, chociaż nie wiem jak w sezonie jeśli chodzi o ilość ludzi ponieważ już w tym okresie kiedy my byliśmy czyli połowa lutego weekend było sporo osób, najwięcej jak można się domyślać rodziny z dziećmi.

Jeśli wybierasz się do Poznania warto odwiedzić Palmiarnię i Aquapark Termy Maltańskie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *